Mycie głowy kojarzy nam się głównie z myciem włosów. Niestety szampon nie oczyści głęboko skóry głowy. Podobnie jest przecież z ludzkim ciałem. Nie ograniczamy się jedynie do mydła. Stosujemy peelingi i inne środki złuszczające naskórek. Tę samą zasadę powinniśmy stosować w przypadku skóry głowy.
Co kryje się w skórze głowy?
Niestety na skórze głowy znajduje się wiele trudnych do usunięcia zanieczyszczeń. Mogą to być pozostałości po stylizacji (resztki lakieru do włosów, pozostałości pianki), a także zalegający łoj czy zrogowaciała, łuszcząca się warstwa naskórka. Wszystko to osłabia mieszki włosowe. Przekłada się to na wypadanie i gorszy wygląd włosów.
Jaki peeling do włosów wybrać?
Aktualnie na rynku dostępne są peelingi enzymatyczne i mechaniczne. Peelingów mechanicznych nie polecam stosować w domu. Bez umiejętności masażu, możemy łatwo uszkodzić łuskę włosa. Ponadto takie peelingi nie powinny być stosowane na skórze tłustej, łojotokowej. Natomiast peelingi enzymatyczne (nazywane inaczej lotion) są bezpieczne i łatwe w stosowaniu. Częstotliwość ich stosowania zależy od wytycznych producenta i stanu skóry głowy. Korzyścią ze stosowania peelingów jest zwiększenie wchłaniania składników odżywczych zawartych w kosmetykach. Dodatkowo włosy stają się łatwiejsze w stylizacji, a fryzura dłużej się trzyma.